Dzięki współpracy Instytutu Adama Mickiewicza z Muzeum Kultur Europejskich i Instytutem Polskim w Berlinie, już od 27 kwietnia mieszkańcy stolicy naszego zachodniego sąsiada mają możliwość zapoznać się z produktami polskiej ceramiki oraz procesem jej ręcznego tworzenia. Nietypowa, niezwykle intrygująca ekspozycja nosi tytuł „Ludzie z fabryki porcelany”.
„Ludzie z fabryki porcelany” to część projektu badawczego autorstwa antropolożki dr Ewy Klekot oraz ceramika Arkadiusza Szweda, realizowanego przez Instytut Adama Mickiewicza, czyli narodową instytucję powołaną przez Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu do propagowania polskiej kultury poza granicami kraju.
Tytułowa wystawa została poświęcona jednej z najstarszych fabryk ceramicznych w Polsce, fabryce w Ćmielowie, która od 1838 roku nieprzerwanie zajmuje się produkcją porcelany (na oficjalnej stronie fabryki można znaleźć wzmiankę, że początki wspomnianej produkcji datuje się nawet wcześniej, na rok 1804).
Dzięki inicjatywie organizatorów, goście Muzeum Kultur Europejskich w Berlinie będą mogli przez niespełna pół roku – do 12 września 2021 roku – podziwiać wykonany w dość nietypowy sposób serwis porcelany nazwany „Śladem człowieka”. Robotnicy i autorzy wspomnianego dzieła pracowali bowiem w rękawiczkach, które zanurzano w solach kobaltu, dzięki czemu dotyk pozostawał niewidoczny aż do momentu wypału, gdy kobalt stawał się ciemnoniebieski.
W efekcie porcelana stołowa zachowała oryginalny kształt opuszków palców pracowników i choć produkcja zastawy miała charakter przemysłowy, pozostawione ślady do dziś są świadectwem „czynnika ludzkiego” w procesie jej powstawania.
Pani Barbara Brzeska, zastępca dyrektora Instytutu Adama Mickiewicza, przekonuje, że w przeciwieństwie do zwykłej porcelany, jaką znamy z naszych stołów, ta z Ćmielowa budzi ogromne zainteresowanie.
Goście muzeów na całym świecie, między innymi w Islandii, Czechach, Słowenii, Finlandii czy w renomowanym londyńskim Victoria & Albert Museum są zachwyceni nie tylko pięknem ceramiki, ale też ładunkiem artystycznym, który za sobą niesie. Publiczność wydaje się oczarowana historią jej powstawania, a przede wszystkim rolą człowieka w tym procesie, od persony projektanta, aż po robotnika pozostawiającego na niej odcisk palca. Antropologiczne podłoże dzieła wysuwa się na pierwszy plan, dzięki czemu serwis zdobywa zasłużoną sławę w zaskakującym tempie. To jeden z niewielu polskich produktów, który może pochwalić się tak dynamicznym wzrostem popularności.
By podziwiać wyjątkową porcelanę z Ćmielowa wcale nie trzeba jednak wyruszać w podróż do Berlina. W siedzibie fabryki otwarte jest Żywe Muzeum Porcelany, gdzie wraz z przewodnikiem można zapoznać się z procesem powstawania zastaw, wziąć udział w warsztatach, zwiedzić Galerię Sztuki Współczesnej van Rij czy zobaczyć zabytkowe eksponaty-wizytówki lokalnego zakładu na Wystawie Starej Porcelany. Wspomniane obiekty czynne są codziennie i honorują Kartę Dużej Rodziny.
Zdjęcie główne: Toa Heftiba Şinca/pexels.com